Reforma finansów w Polsce

wtorek, 25 marca 2008

Reforma finansów: ambitny Rostowski i pragmatyczna Gilowska

Minister finansów Jacek Rostowski obrał nieco inną strategię przy reformowaniu chorego systemu finansów publicznych, niż miała ją Zyta Gilowska. Jednakże rewolucji nie ma co oczekiwać. Pomysły Rostowskiego są bowiem zbieżne z pomysłami Gilowskiej, z wyjątkiem może tego, że są znacznie ambitniejsze.

O tym, że finanse publiczne w naszym kraju są w nienajlepszej kondycji i tym samym wymagają gruntownej reformy, słyszymy od przeszło 10 lat. Zagadnienie to, jak bumerang powraca za każdym razem, kiedy tekę ministra finansów obejmuje nowa osoba, która notabene ma kolejny wspaniały plan na zaradzenie odwiecznym problemom w finansach naszego państwa.

Dotychczas swoje plany naprawy finansów publicznych mieli m.in. Balcerowicz, Kołodko, Bauc, Belka, Kluza i wielu innych. Niestety, na samych planach się zazwyczaj kończyło, a ich pomysłodawcy opuszczali mury Ministerstwa Finansów – przy Świętokrzyskiej w Warszawie – bez istotniejszych sukcesów. Nie tak dawno mury tej szacownej instytucji opuściła także i Zyta Gilowska, która – podobnie jak jej poprzednicy – miała swoją własną koncepcję uzdrowienia chorej sytuacji w finansach publicznych państwa. I w tym przypadku nie za wiele udało się zrobić, ponieważ w wyniku rozwiązania się parlamentu i wcześniejszych wyborów doszło do szybkiej zmiany na stanowisku ministra finansów – i tym samym zabrakło czasu na zrobienie czegokolwiek. Schedę po Zycie Gilowskiej przejął więc Jacek Rostowski, który notabene doradzał już wcześniej Leszkowi Balcerowiczowi – w czasach gdy, to on był ministrem finansów. Profesor Rostowski – podobnie jak wszyscy jego poprzednicy – ma swój pomysł na zreformowanie systemu finansów publicznych. Różni się on chyba w niewielkim stopniu od tego, który nieco wcześniej przedstawiła prof. Gilowska. Podstawowa i chyba jedyna różnica tkwi w tym, że reforma finansów publicznych – zaproponowana przez Rostowskiego – nie będzie oznaczała jednego pakietu ustaw – jak chciała tego poprzednia minister finansów – ale złoży się na nią kilka najistotniejszych nowelizacji, których opracowanie już zostało zlecone poszczególnym resortom. Wprowadzenie zatem działań nowelizacyjnych – podobnie jak zaproponowanego przez prof. Gilowską pakietu ustaw – będzie miało na celu przede wszystkim ograniczyć wielkość wydatków oraz zwiększyć stopień efektywności i racjonalności ich dokonywania. Tym samym pomimo, że rozwiązania zaproponowane przez obu profesorów różnią się od siebie koncepcją – jednak różnica tutaj nie jest zbyt ostra - to ich główny cel jest już dokładnie taki sam. Działania ministra Rostowskiego maja także doprowadzić do znacznego zmniejszenia się wydatków publicznych w relacji do PKB. Ich poziom w roku 2011 ma osiągnąć wartość poniżej 40 proc. Tutaj konieczne będą działania zmierzające m.in. do ograniczenia wydatków sztywnych w budżecie państwa, o co zresztą w trakcie trwania swojej kadencji zabiegała też wicepremier Gilowska. Co więcej – w celu zmniejszenia obciążeń państwa – opowiadała się ona także za likwidacją zakładów budżetowych, gospodarstw pomocniczych oraz funduszy celowych. Jej plan zakładał ograniczenie wydatków budżetowych o około 10 mld zł w ciągu 2-3 lat. Plan jej następcy na fotelu ministra finansów jest znacznie, znacznie ambitniejszy – niektórzy ekonomiści twierdzą, że wręcz niewykonalny – ponieważ zakłada cięcia w wydatkach państwa na poziomie ponad 30 mld zł w ciągu najbliższych czterech lat. Według ministra Rostowskiego zaoszczędzenie takiej kwoty pieniędzy publicznych będzie możliwe pod warunkiem, że uda mu się zrealizować kilka jego pomysłów. Po pierwsze – o czym wcześniej była już mowa – chce doprowadzić do odsztywnienia niektórych wydatków budżetowych, aby uelastycznić bardziej budżet (identyczny zamiar miała także Zyta Gilowska). Po drugie, będzie dążył do zwiększenia wydatków państwa, ale tylko tych które mają charakter prorozwojowy (za tym w swoim pakiecie reform opowiadała się również prof. Gilowska). Po trzecie, chce nagradzać finansowo te ministerstwa i urzędy, które będą promowały u siebie reformy i różnego rodzaju działania o charakterze oszczędnościowym. Po czwarte, przyjrzy się dokładnie systemowi podatkowemu – który wymaga uproszczeń i większej przejrzystości. Po lupę trafi m.in. podatek VAT. Po piąte, przyśpieszeniu ma także ulec proces prywatyzacji (pomysł identyczny chciała zrealizować prof. Gilowska).

Gdyby jeszcze dokładniej przyjrzeć się rozwiązaniom zaproponowanym przez ministra Rostowskiego, to doszlibyśmy do wniosku, że niczym właściwie jego pomysły nie różnią się od tych, które jakiś czas temu przedstawiła opinii publicznej prof. Gilowska. To zaś, co odróżnia na pewno Rostowskiego od Gilowskiej, to to, że jego plan jest znacznie bardziej ambitny, ale i też mniej realistyczny. Zaoszczędzenie bowiem tak dużej sumy pieniędzy w publicznej kasie może okazać się trudne, choćby ze względu na organizację Euro 2012. Impreza ta w znacznej części będzie przecież finansowana z naszego budżetu. Do tego tempo wzrostu polskiej gospodarki nie będzie już tak imponujące – jak miało to miejsce pół roku wcześniej. Prognozy MFW przewidują, że w latach 2008 – 2011 możemy rozwijać się średnio w tempie około 4,5 – 5,5 proc. PKB. Nie można zapominać także o problemach codziennych, z którymi rząd będzie musiał się uporać, a których rozwiązanie będzie nas jednak kosztować – i to wcale nie mało. Chodzi tu przede wszystkim o: oddłużenie szpitali i poprawę sytuacji w polskiej służbie zdrowia, wyrównanie poziomu płac w sferze budżetowej, dokończenie procesów restrukturyzacyjnych w górnictwie i PKP. W tych warunkach sukcesem dla Polski będzie to, że plan ministra Rostowskiego udało się zrealizować przynajmniej w 50 procentach.

Reforma systemu finansów publicznych wymaga:

zdaniem Zyty Gilowskiej

1) likwidacji zakładów budżetowych

2) likwidacji gospodarstw pomocniczych

3) likwidacji funduszy celowych

4) uelastycznienia wydatków w budżecie państwa

5) zwiększenie wydatków na inwestycje oraz rozwój

6) konsolidacji finansów publicznych

7) reorganizacji agencji rządowych

8) uproszczenia systemu podatkowego

zdaniem Jacka Rostowskiego

1) ograniczenia poziomu wydatków sztywnych w budżecie państwa

2) promowania reform prowadzonych przez resorty

3) wzrostu wydatków rozwojowych

4) uproszczenia systemu podatkowego

5) poprawy jakości funkcjonowania instytucji rządowych

0 komentarze:

Archiwum

Etykiety