Rada Polityki Pieniężnej - komentarz

środa, 28 maja 2008

Wzrost wynagrodzeń nie rekompensuje podwyżek stóp

Rada Polityki Pieniężnej drugi miesiąc z rzędu nie podniosła stóp procentowych, chociaż wyraziła zaniepokojenie szybko rosnącymi wynagrodzeniami. Wzrost pensji pozytywnie wpływa na zdolność kredytową Polaków, nie jest jednak na tyle silny, aby zrekompensować ujemny wpływ podwyżek stóp – wynika z analizy Expandera. Efekt? Maleje wysokość możliwego do uzyskania kredytu.

W ostatnim czasie szybko rosło oprocentowanie kredytów hipotecznych zaciąganych w złotych. Średnie oprocentowanie tego rodzaju kredytów zaciągniętych na kwotę 200 tys. zł (na 100% wartości nieruchomości, na 30 lat) jeszcze w marcu wynosiło ok. 7,24%, a obecnie wynosi ok. 7,5%, mimo iż w kwietniu i maju nie zmieniły się oficjalne stopy procentowe. Warto jednak zaznaczyć, że decyzje RPP nie powodują automatycznej zmiany oprocentowania kredytów hipotecznych.. Stawki banków są bowiem powiązane nie z oficjalną stopą, ale ze stopami rynkowymi (WIBOR, LIBOR, EURIBOR). Jednak w dłuższej perspektywie wzrosty stóp oficjalnych i rynkowych są ze sobą ściśle powiązane. Podstawowa stopa procentowa ustala na przez RPP wynosi obecnie 5,75 proc. Natomiast 3-miesięczny WIBOR wynosi 6,48%. Różnica między obiema stawkami (0,7 pkt. proc.) jest więc obecnie bardzo wysoka. Jest to jeden z najwyższych historycznie poziomów, co może świadczyć o tym, że przestrzeń do dalszego wzrostu stóp rynkowych jest ograniczona. W tym roku czeka nas jeszcze przynajmniej jedna podwyżka, najprawdopodobniej już w czerwcu, ale oprocentowanie złotowych kredytów hipotecznych nie powinno już istotnie wzrosnąć.

W ciągu roku średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych (wg. barometru Expandera) w złotych wzrosło już o około 1,8 pkt. proc (z poziomu 5,7% do 7,5%). Natomiast średnie oprocentowanie takiego kredytu zaciągniętego we frankach szwajcarskich wzrosło tylko o niecałe 0,4 pkt. proc. (z ok. 3,9% do ok. 4,3%).

Banki oferujące najniższe oprocentowanie 200 tys. kredytu hipotecznego
Nazwa banku Wartość
W złotych** GE Money Bank 6,85%
We frankach szwajcarskich** Deutsche Bank 3,87%

** Przy założeniu braku wkładu własnego

Coraz większa różnica w racie miedzy złotym a frankiem

Różnica w wysokości raty kredytu w złotych i we frankach (o średnim oprocentowaniu) wynosi już 365 zł, a w niektórych przypadkach (tych nieco odbiegających od średniej) znacznie przekracza 400 zł. Ze względu na szybki wzrost oprocentowania kredytów w złotych i rosnącą różnicę w wysokości raty klienci wykazują coraz większe zainteresowanie kredytami walutowymi. Według Związku Banków Polskich w pierwszym kwartale ich udział w nowych kredytach wyniósł ok. 59 proc., podczas gdy rok wcześniej wynosił 43 proc.

Wzrost oprocentowania kredytów w złotych pociąga za sobą spadek zdolności kredytowej. W ciągu roku średnia zdolność kredytowa 4-osobowej rodziny o dochodach na poziomie 3,5 tys. zł netto, (przy założeniu niezmienności kwoty dochodów) spadła z nieco ponad 300 tys. zł do ok. 265 tys. zł przy kredycie zaciągniętym w złotych. W przypadku kredytu we frankach spadła z ok. 260 tys. zł do ok. 245 tys. zł. Jeszcze wyraźniej widać tą tendencję porównując zdolność kredytową tej rodziny w bankach, które przyznałyby opisanej rodzinie największy kredyt. Zarówno obecnie jak i rok temu najwyższy kredyt w złotych mogła ona uzyskać w Kredyt Banku. Jednak podczas gdy rok temu była to kwota 437,6 tys. zł, to dziś jest to już 351 tys. zł. Natomiast najwyższy kredyt we frankach na kwotę 364 tys. zł rok temu przyznałby Kredyt Bank, a dziś Polbank – 360 tys. zł.

Niewystarczający wzrost wynagrodzeń?

Większość kredytobiorców nie odczuła jednak aż w takim stopniu ujemnego wpływu wzrostu oprocentowania na zdolność kredytowa z uwagi na szybko rosnące wynagrodzenia. W kwietniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 313,74 zł brutto i było o ponad 12% wyższe niż w kwietniu 2007 r. Sprawdziliśmy, jak zmieniła się zdolność naszej przykładowej rodziny, po uwzględnieniu wpływu zarówno zmiany stop procentowych, jak i wzrostu wynagrodzeń. Dla tego przykładu przyjęliśmy, że rok temu dochód rodziny wynosił 3125 zł (o 12% mniej niż obecnie). Efekt? Zdolność kredytowa spadła, ale nieznacznie. Przykładowo w Kredyt Banku przykładowa rodzina otrzymałaby dziś 351 tys. zł kredytu w złotych, a przed rokiem 364 tys. Natomiast przy kredycie we frankach zaciągniętym w Polbanku zdolność kredytowa wzrosła. Dziś rodzina otrzymałaby 360 tys. zł, a rok wcześniej 341 tys. zł.

Zmiany w zdolności kredytowej
Nazwa banku Dziś Rok temu
Najwyższa możliwa do uzyskania kwota kredytu hipotecznego w złotych* Kredyt Bank 351 tys. zł 364 tys. zł
Najwyższa możliwa do uzyskania kwota kredytu hipotecznego we frankach* Polbank EFG 360 tys. zł 341 tys. zł

* Dotyczy 4-osobowej rodziny o łącznych dochodach netto 3500 zł dziś i 3125 zł przed rokiem. Kredytobiorcy mieszkają w mieście o liczbie mieszkańców 100 tys., nie spłacają żadnych kredytów i posiadają samochód. Chcą zaciągnąć kredyt na 30 lat na mieszkanie o powierzchni 70 m.kw.

W ciągu minionych 12 miesięcy wiele zmieniło się również na rynku depozytów. Co prawda według NBP średnie oprocentowanie depozytów wzrosło w marcu o 0,9 pkt. proc. w porównaniu z marcem ub. roku. Jednak oprocentowanie najlepszych na rynku lokat rocznych wzrosło w tym czasie o ponad 2 pkt. proc. W kwietniu najpierw Getin Bank podwyższył oprocentowanie rocznej lokaty do 7 proc., a kilka dni później AIG Bank aż do 7,15%, podczas gdy rok temu najlepsze lokaty przynosiły około 5%. Jednak wpływ na decyzję o uatrakcyjnieniu oprocentowania miała głównie konkurencja między bankami, a nie decyzje RPP. Na rynku lokat silnie konkuruje ze sobą grupa kilku mniejszych banków, które oferują oprocentowanie depozytów na poziomie powyżej WIBORu. Są to m.in. Getin Bank, Eurobank, Polbank oraz Dominet Bank. Natomiast w większości banków oprocentowanie lokat jest o wiele niższe i zwykle nie przekracza 5%.

Banki oferujące najwyższe oprocentowanie lokat
Nazwa banku Wartość
Lokata roczna AIG Bank 7,15%
Lokata 2-letnia Getin Bank 8%

Archiwum

Etykiety